czwartek, 29 września 2011

Szalej

Opowiadanie historyczne osnute na tle Wojen Husyckich.
Wojny Husyckie które traktować możemy jako uwerturę do wojny trzydziestoletniej były jednymi z najokrutniejszych jakie rozegrały się na ziemi Śląskiej.Zapoczątkowane rozruchami na Uniwersytecie
Praskim którego rektorem w owym czasie był Jan Hus (Gęś)-od jego imienia wojny nazwano husyckimi.
Hus był zwolennikiem teorii uczonego angielskiego Hieronima Wiklefita reformatora katolickiego.
W początkowej fazie wystąpienia miały charakter sprzeciwu wobec przewagi elementu niemieckiego
na uczelni praskiej oraz własnościom feudalnym kościoła katolickiego.Populistyczne wystąpienia
Husa który był i wielkim demagogiem i strategiem szybko przysporzyły mu wielu zwolenników.Ruch
podzielił się na umiarkowanych Kalistynów oraz radykalnych Taborytów(od góry Tabor w Czechach).
Wypada podkreślić,że Śląsk w tym czasie na mocy umowy tręczyńskiej zawartej w 1335 roku pomiędzy
Kazimierzem Wielkim a cesarzem Luksemburgiem znajdował się pod panowaniem czeskim.Demagogiczne wystąpienia Husa zjednały mu zwolenników zarówno w samych Czechach jak i krajach ościennych np
Polsce,Litwie,Rusi.Możnowładcy tych krajów zwanych kacerzami zadali ludowi śląskiemu w tym również rybnickiemu wiele cierpień,wykorzystując wojny religijne do okrutnych pogromów,grabieży,
gwałtów i mordów (C.Hofler,Geschichtsszreiber I str.564)Na Śląsku wojny miały charakter bardziej
religijny a mniej narodowościowy,stąd emocje i okrucieństwo większe tak z jednej jak i drugiej
strony.Równość wszystkich stanów,swobodny wybór religii,każdy może być kapłanem dla siebie,
zabicie katolika wiernego papieżowi jest miłe Bogu to tylko niektóre hasła z arsenału husytów
które wyzwoliły demony.Jak w każdej rewolucji hasła poszły do lamusa a żniwo zbierała straszliwa
machina gwałtu i przemocy która bogatą ziemię śląską w tym i rybnicką zamieniła w ruiny i zgliszcza.W 1428 roku na Śląsk wyruszyła wielka ekspedycja husytów której przewodził Prokop
zwany Łysy równie wielki demagog i strateg.Po spaleniu na stosie Jana Husa w Konstancji Prokop
Łysy przejął dowódco nad Taborytami.W wyprawie na Śląsk wspomagają go zastępy polskich,ruskich
i litewskich kacerzy którym przewodzą Fryderyk Ostrogski,Michał Kornicz,Dobek Puchała,Piotr
Polak,szlachcić Kuropata(wsławił się tym,że brał udział w napadzie na Jasną Górę zostawiając na policzku Matki Boskiej dwie rysy po cięciu rapierem),bratanek samego króla Władysława JagieLLy
Zygmunt Korybutowicz który gwoli ciekawości planował utworzenie państwa śląskiego ze swoją osobą w roli króla a stolicą miały być Gliwice.Byli oczywiście i śląscy zwolennicy husytów
tacy jak:eycerz Jastrząb którego prawdziwe nazwisko brzmiało Runsztajn właściciel Jastrzębia,
Połomi,Świerklan i Szerokiej,rycerz Zygfryd z Bełku,Wacław na Grójcu k/Skoczowa,Jerzy Czarny z Pszczyny i wielu wielu innych.Nawała ogarnęła cały Śląsk.Płonęły klasztory,kościoły,całe miasta
legły w gruzach.Padły:Brdo,Kluczbork,Kłodzko,Gliwice,Bytom,Buczyna,Rybnik,Świdnica,Toszek.
Bronią się Nysa,Żory,Racibórz,Żory i Pszczyna(R.Heck "Szkic do Dziejów Śląska str.197-8)W pewnym okresie obok biskupa wrocławskiego Konrada jedynie książęta karniłowsko-raciborski Mikołaj II,Oleśnicki Konrad Biały twardo opierali się husytom.
13 maja 1433 roku młody bo zaledwie 23 lata liczący MikołajII gromi wojska husyckie dowodzone
przez Bolka V Opolskiego na Górze Rudzkiej pod Rybnikiem(Jan Długosz XI,p644 a także Boczek
Codex Morawian).Do zwycięstwa Mikołaja II walnie przyczynili się rybniczanie oraz odsiecz
Żorzan pod dowództwem swojego burmistrza sławnego rycerza Frysztackiego który w bitwie pod
Grunwaldem stawał u boku króla Jagiełły.
Tyle tytułem wprowadzenia w klimat epoki.Muszę przyznać,że w niektórych przypadkach nie obeszło się bez opisów drastycznych ale obligowały mnie do tego legendy o okrutnych husytach słuchane
w dzieciństwie w czasie jesienno-zimowych szkubaczek.Jestem przecież nieodrodnym synem tej
ziemi.Poza postaciami historycznymi reszta to fikcja literacka będąca wytworem mojej wyobraźni.Wypada również zwrócić uwagę na próbę okraszenia dialogów gwarą śląską.
Kawał historii tej ziemi i leży w szufladzie.Nie stać mnie na wydanie.Jestem emerytem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz